Wracając z północy żeglowaliśmy przez wody Storfjorden (wschodni Svalbard). W powietrzu czuć było zapach humbaków. Pojawiły się nagle, najpierw zauważyliśmy z daleka wyrzucane pióropusze wody, a potem już całe stado pojawiło się przy burcie jachtu. Kilka godzin wspaniałego show. Aż do zachodu słońca.
Zdjęcia wykonane we wrześniu 2020 r.