FIORDY — Blog Archive » Men of Sea

FIORDY

Fiordy jedzą nam z dłoni ...

Kiedy mówimy FIORDY to słusznie w domyśle pojawia się nierozłączny przymiotnik: NORWESKIE. Norwegia dzięki swojej długiej linii brzegowej (ponad 25 tys. kilometrów) posiada ich najwięcej na świecie (prawie 1 800 nazwanych fiordów).
Głęboko wcinające się w kontynent fiordy zawsze połączone są z morzem, a dzięki występującym tu dużym pływom i mocnym prądom nawet w zimie w większości nie zamarzają, a zasilający je ciepły prąd Golfsztrom ogrzewa norweskie wybrzeża.
To tym pływom zawdzięczamy nazwę FIORD, gdyż staronordyckie słowo “fjrðr” oznacza miejsce przepływu.

Fiordy jedzą nam z ręki
Często osoby powracające z wypraw po Norwegii entuzjastycznie opowiadają, że „fiordy jadły im ręki”. I trudno się im dziwić, kiedy z najbliższej odległości mogły podziwiać ich piękno.
Jednakże mało kto wie, że w Norwegii hoduje się konie, których rasa nazywana jest FIORD i być może to w karmienia tych koni ukryta jest etymologia tego zwrotu.
W trakcie naszych wypraw staramy się zatem „karmić fiordy” i trasy większości naszych wypraw wiodą po nich. Jesteśmy bowiem wciąż zauroczeni fantastycznymi krajobrazami, które powstały z połączenia morza z wysokimi, strzelistymi, wstającymi z wody górami.
Na Svalbardzie fiordy zyskują dodatkowego piękna: większość z nich zakończona jest schodzącymi do nich lodowcami, które „cieląc się” wypełniają je pięknymi bryłami lodu.