WIELORYBY — Blog Archive » Men of Sea

WIELORYBY

Największe zwierzęta świata.

PODSTAWOWE INFORMACJE

Wieloryby na Svalbard przybywają wiosną i pozostają tam przez lato. Odbywają tak długą drogę na północ z powodu tego, że w tym czasie wody archipelagu pełne są pożywienia. Kiedy kończy się noc polarna i promienie lodu zaczynają ogrzewać lód tworzy się pod nim idealny mikroklimat do rozwoju glonów, drobnoustrojów i w konsekwencji bezkręgowców, w tym najważniejszego: kryla. Kryl jest podstawowym elementem łańcucha pokarmowego i pomimo tego, że jest niewielki (wielkości kciuka) to ze względu na swoją ilość stanowi najwartościowsze pożywienie dla największych ssaków morskich, w tym płetwala błękitnego.
Kryla ciężko jest dostrzec z pokładu jachtu, ale czasami, kiedy filmujemy z drona wieloryby widzimy z góry olbrzymie różowe plamy na wodzie utworzone przez tysiące tych stworzeń. Według statystyk Norweskiego Instytutu Polarnego w ostatnich latach odnotowana na Svalbardzie wzrost liczy humbaków i płetwali błękitnych.

Wieloryby, które spotykamy na Svalbardzie.
Płetwal błękitny jest największym zwierzęciem jakie kiedykolwiek istniało na świecie. Osiąga długość do 32 metrów i może ważyć 150 ton, a w przypadku tego zwierzęcia występuje dymorfizm płciowy, czyli samice są większe od samców. Aby spróbować wyobrazić sobie ogrom płetwala błękitnego to trzeba wiedzieć, że sam jego język waży tyle ile słoń. Płetwal odżywia się jedynie krylem, a dzienni zjada go około 4 ton.
W trakcie naszych wypraw mieliśmy kilkukrotnie okazję do podziwiania z bliska płetwala błękitnego, za każdym razem zdumiewaliśmy się jego rozmiarem.

Humbak, zwany również jako długopłetwiec oceaniczny to fascynujący gatunek wieloryba z rodziny płetwalowatych. Dorosłe osobniki osiągają zazwyczaj 14–17 metrów długości i ważą od 30 do 45 ton. To jedne z większych fałdowców na świecie.
Humbaki mają długie, wąskie płetwy piersiowe. Ich wierzch ciała jest zwykle czarny, a spód biały. To zmienne ubarwienie sprawia, że są łatwe do rozpoznania. Charakterystyczna jest też jego piękna płetwa ogonowa, pełna czarno-białych wzorów, unikatowa dla każdego osobnika.
Humbaki słyną z wykonywania pięknych pieśni, które wydają pod wodą. Melodie są różnorodne i złożone. Te śpiewy są wciąż obiektem badań naukowych, ale prawdopodobnie wiążą się z komunikacją pomiędzy nimi. Humbaki są nie tylko piękne, ale również inteligentne.

Płetwal zwyczajny (finwal) jest drugim co do wielkości zwierzęciem występującym na ziemi. Osiąga długość do 27 metrów i może ważyć do 90 ton. Podobnie jak u swojego krewniaka błękitnego samica jest większa od samca. Płetwal zwyczajny ma długie, szpiczaste płetwy, jego brzuch jest biały, a grzbiet szary i czarny. Cechą charakterystyczną jest niesymetryczne ubarwienie: warga żuchwy po lewej stronie jest ciemnoszara, warga po prawej stronie jest biała. Głowa stanowi prawie 1/4 długości ciała. Na Svalbardzie widywany jest często.

Wieloryb minke, zwany również płetwalem karłowatym, jest najmniejszym z wielorybów fiszbinowych. Ma długość do 9 metrów i wagę do 2.7 tomy. Ciemnoszary grzbiet na bokach przechodzi w jaśniejszy brzuch. U samców widać za głową zygzakowate, jasne pręgi ciągnące się wzdłuż grzbietu. Płetwa ogonowa jest szeroka i kończy się dwoma spiczastymi rogami, grzbietowa wyrasta z tylnej połowy grzbietu i ma lekko sierpowaty kształt. Wieloryb minke jest nadal obiektem polowań Norwegów.

Białucha arktyczna (wal biały) ze względu na swój kolor należy do bardzo charakterystycznych wielorybów. Jest nieduży, osiąga długość 3 – 4.5 metra i waży do 1.6 tony. Żywi się rybami, skorupiakami oraz głowonogami. Jest zwierzęciem stadnym, porusza się w grupa po kilkanaście osobników.
Choć białuchy arktyczne są bardzo płochliwe i rzadko pozwalają się do siebie zbliżyć to jednak często widzimy je wpływające we fiordy, szczególnie te, które zakończone są lodowcami. Obrywające się bloki lodu uderzając w dno mieszają wodę i wyciągają na wierzch poszukiwane przez białuchy pożywienie.

Orki, choć ujęte są w atlasach zwierząt Svalbardu nigdy nie zostały zauważone przez nas w tym akwenie. Całe szczęście wynagradzamy to sobie z nawiązką w trakcie naszych zimowych wypraw Zorze i Wieloryby, kiedy niemal każdego dnia mamy okazję pływać w ich stadach.