Zapraszamy na safari fotograficzne w najdalszym zakątku Północy: Spitsbergenie. Chcemy wziąć Cię w najpiękniejsze miejsca w rejonie lodowców, gdzie liczymy, że na styku lodu i morza będziemy mogli obserwować i fotografować dzikie zwierzęta Svalbardu.
Czerwiec, szczególnie jego początek to okres, w którym zima zmaga się z wiosną. Fiordy zaczynają rozmarzać, coraz więcej jest cieplejszych dni z dobrą pogodą, ale nadal pozostało dużo śniegu oraz lodu przed lodowcami.
Styk lodu z morzem to miejsce w którym żyją dzikie zwierzęta. Tu odpoczywają, polują, wędrują. Oczekujemy, że jak co roku spotkamy w tych miejscach zwierzęta Svalbardu: foki oraz polujące na nie niedźwiedzie polarne. Liczymy na spotkania z morsami, lisami polarnymi oraz stadami reniferów. Nie powinno zabraknąć też pięknych gatunków arktycznego ptactwa. Jeśli dopisze nam szczęście być może ujrzymy wieloryby, które przypływają tu na ucztę z kryla.
Jeśli powtórzy się pogoda z ubiegłych lat góry powinny być spowite śniegiem tworząc niezapomniane, bajkowe pejzaże. Pola lodowe, które zamierzamy eksplorować otoczą nasz jacht tworząc arktyczny, nieziemski klimat.
Ta podróż ma charakter fotowyprawy. Wybieramy na jej miejsce Spitsbergen, gdzie jest najpiękniejsze połączenie surowej natury pełnej lodu, gór i morza wraz z dzikimi zwierzętami. Wszystko to tworzy doskonały plan zdjęciowy. Jeśli dodamy do tego dzień polarny, który zaoferuje całodobowe światło – czegóż chcieć więcej?
Dzięki naszej wielokrotnej obecności na Spitsbergenie wiemy doskonale jakie miejsca będą najbardziej odpowiednie do realizacji celów fotowyprawy. Znajdziemy się w nich w odpowiednim czasie, a rolą uczestników będzie jak najszybciej przyzwyczaić się do piękna wokół i zacząć malować świat obiektywami swoich aparatów.
Naszą podróż odbędziemy w małej, kameralnej grupie, na pokładzie komfortowego i bezpiecznego jachtu prowadzonego przez doświadczonych przewodników i załogę.
Kto może wziąć udział?
W naszej wyprawie może wziąć udział każdy, dla kogo taka forma podróżowania jest odpowiednia. Każdy, kto jest zafascynowany surowością północnego świata i pragnie zachować go w swoich pięknych fotografiach.
Safari przeznaczone jest zarówno dla początkujących fotografów, którzy chcą podnieść swoje umiejętności, jak i osób profesjonalnie zajmujących się fotografią krajobrazu / natury, które potrzebują znaleźć się w pięknych, niedostępnych dla siebie miejscach. Liczymy na liczne dyskusje, pytania, sugestie.
Wyprawa ma charakter angażujący jej uczestników, którzy biorą udział w życiu jachtowym poprzez zaangażowanie w pracę wacht, tym samym współtworząc i kształtując przebieg wyprawy.
Wszystkich musi jednak połączyć wspaniała, twórcza atmosfera wyjazdu oraz svalbardzkiego, pięknego miejsca, a my z doświadczenia wiemy, że wspólne pasję bardzo łączą ludzi.
Sprzęt jaki powinni posiadać uczestnicy:
Aparat fotograficzny
Zestaw obiektywów (jeśli jest możliwość)
– szerokokątne: 14-24, 15-30 lub inny z podobnym zakresem ogniskowych
– teleobiektyw: 70-200, 70-300, 150-600 lub inny z podobnym zakresem
Zestaw filtrów szarych pełnych i połówkowych do obiektywów (odpowiednie pod posiadane średnice obiektywów, np. 72, 77, 82mm, lub kwadratowe z holderem do posiadanego obiektywu
2-3 dodatkowe baterie do aparatu. Oryginały lub tańsze zamienniki – wszystkie naładowane + ładowarka
Statyw, wężyk spustowy lub zainstalowana aplikacja do komunikacji aparat > telefon komórkowy
Jeśli jest możliwość to zabieramy osłonę przeciwdeszczową na aparat i obiektyw, choć deszcz na Spitsbergenie w tym okresie jest rzadkością.
Osoby chcące wziąć z sobą drona (do czego zachęcamy) prosimy o kontakt z nami, abyśmy mogli pomóc uzyskać wymagane zgody.
Świadczenia zawarte w cenie:
Kasa jachtowa zawiera:
Cena nie obejmuje:
Dodatkowo zapewniamy:
Harmonogram płatności:
Zaokrętowanie zaczynamy od godziny 16.
Kwaterujemy się na jachcie, spożywamy obiadokolację, przechodzimy pierwsze szkolenia bezpieczeństwa przygotowywujące do wyprawy. Następnie korzystając z trwającego całą dobę dnia polarnego wyruszamy do Longyearbyen. Odwiedzamy jego najważniejsze miejsca, idziemy na krótki trekking poszukując reniferów, które można spotkać pomiędzy uroczymi domkami. Dzień kończymy w jednym z kilku klimatycznych pubów, rozkoszując się specjałami najbardziej północnego browaru na świecie.
Rozpoczynamy podróż po Isfjordzie. Nasza trasa będzie wiodła po nim oraz będziemy wpływać w dochodzące do niego fiordy zakończone lodowcami.
Szczegółowa trasa będzie ustalana na bieżąco w zależności od pogody oraz sytuacji lodowej.
Chcielibyśmy na początek popłynąć na wschód i dotrzeć do Sassenfjorden oraz Tempelfjorden z lodowcem Tunabreem. Będziemy eksplorować fiord do takiej głębokości na jaką pozwoli nam lód. Zatrzymamy się przy nim i rozpoczniemy pierwsze fotograficzne „polowanie” na foki wypatrując ich obecności oraz ich śladów. Z uwagą będziemy poszukiwać niedźwiedzi polarnych, które lubią w tym miejscach polować. Zatrzymamy się w tym miejscu na dłużej.
Następnie ruszymy w kierunku Billefjorden, będziemy żeglować blisko brzegu, aby zwiększyć szansę na wypatrzenie dzikich zwierząt. Będziemy otoczeni wyrastającymi z morza górami, a na tej trasie udaje się nam często spotykać wieloryby (płetwale oraz białuchy arktyczne).
Zatrzymamy się w Skansbukcie – Zatoce Wraku i postaramy się wykonać desant na ląd.
Kolejna część naszej podróży powiedzie nas w stronę północnych fiordów. Wpłyniemy do Nordfjordu przekraczając granicę parku. W zależności od ilości lodu zbliżymy się do Yoldiabukta, napotkamy na swojej drodze paki lodowe i być może duże góry lodowe. Ruszymy w kierunku Ekmanfjorden. Czy uda dotrzeć się nam do przepięknej i dziewiczej wyspy Coraholmen?
Następnie ruszymy na poszukiwanie kolonii morsów, które lubią przebywać w Borebukta. Morsy często pływają na wejściu do tego fiordu lub wylegują się na jednej z jego plaż. Jeśli będzie możliwość to zrobimy desant na ląd, aby z bliska móc przypatrywać się ich aktywnościom.
Kolejnego dnia popłyniemy w stronę Ymerbukta zakończonej lodowcem Esmarkbreen. Spróbujemy wpłynąć w paki lodowe i zbliżyć się do czoła lodowca. Jeśli znajdziemy grubą pokrywę lodu postaramy się poprowadzić po niej trekking.
Na koniec popłyniemy w jedno z najbardziej malowniczych miejsc Svalbardu: Trygghamna. Wysokie góry otaczające fiord, piękny lodowiec Tunabreen, szkierowe wyspy – wszystko to tworzy unikalny krajobraz końca świata. Postaramy się podpłynąć jak najbliżej, a następnie zrobić trekking po lodowcu, wjeść na jego górę.
Dzięki temu, że nie pływamy dużym statkiem zgodnie z narzuconym harmonogramem w każdym z miejsc spędzimy tyle czasu ile będzie potrzeba. Chcemy wykorzystać to co daje nam Arktyka oraz zaspokoić potrzeby uczestników. Jesteśmy zauroczeni tym światem, zatem także lubimy go smakować na spokojnie.
Do Longyearbyen planujemy wrócić popołudniu siódmego dnia wyprawy, troszeczkę odpocząć i pójść wspólnie do klimatycznej restauracji na kolację.
Po śniadaniu pakujemy swoje rzeczy i o godzinie 10 opuszczamy jacht. Bagaże mogą zostać na pokładzie, a my wykorzystać pozostały czas na zwiedzanie Longyearbyen (ciekawe Muzeum Svalbardu) lub zakupy pamiątek. Ten dzień to właśnie czas ostatnich spacerów, pożegnań i powrotów do domu.
Powyższy program jest ramowy. Jego realizacja uzależniona jest od pogody. Czerwiec jest miesiącem w którym pogoda jest trudna do przewidzenia, jesteśmy wskaże na północny końcu świata. Kolejność poszczególnych jego etapów może być zmieniona i dopasowana do panujących warunków, niektóre punkty programu mogą zostać niezrealizowane. To w końcu Arktyka. Jednakże bazując na naszym doświadczeniu możemy zapewnić, że spędzimy czas bardzo intensywnie i dołożymy wszelkich starań, aby uczestnicy wyprawy zobaczyli jak najwięcej miejscowych atrakcji.
Fotografujemy w grupie ok. 10 osób.
Początkującym fotografom służymy pomocą i radą w podnoszeniu swoich umiejętności. Postaramy się podzielić swoimi doświadczeniami w obróbce zdjęć.